Przed Kajfaszem

Pastor Senior Zdzisław Józefowicz
16 kwietnia 2020
Prosto z Biblii

Sądy nad Jezusem

„Ci, którzy schwytali Jezusa, zaprowadzili Go do arcykapłana Kajfasza, gdzie zebrali się nauczyciele Prawa i przełożeni. A Piotr szedł za Nim w pewnej odległości aż do dziedzińca pałacu arcykapłana. Następnie wszedł do środka i usiadł ze służbą, żeby zobaczyć, jak to się skończy. Tymczasem arcykapłani i cały Sanhedryn szukali fałszywego dowodu przeciwko Jezusowi, żeby Go skazać na śmierć, lecz nie znaleźli, chociaż przyszło wielu fałszywych świadków. W końcu przyszli dwaj i zeznali: On powiedział: Mogę zburzyć świątynię Boga i przez trzy dni ją odbudować. Wtedy arcykapłan powstał i zapytał: Nic nie odpowiadasz na to, co oni przeciwko Tobie zeznają? Jezus zaś milczał. Arcykapłan więc powiedział: Wzywam Cię pod przysięgą na Boga żyjącego, powiedz nam, czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga? Wówczas Jezus mu odpowiedział: Ty powiedziałeś” (Mt 26.57 – 63).

Sięgam ponownie do historii związanej z procesem i ukrzyżowaniem Jezusa Chrystusa. Chcę w dalszym ciągu przyglądać się temu co określiłem, kuluarami odbywającego się sądu. Annasz po wstępnym przesłuchaniu odsyła Jezusa do arcykapłana Kajfasza. Kajfasz jest autorem proroczej zapowiedzi:
„Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w tym roku był arcykapłanem, powiedział: Wy nic nie rozumiecie ani nie bierzecie pod uwagę tego, że lepiej jest dla was, aby jeden człowiek umarł za lud, niż miałby zginąć cały naród. A nie powiedział tego sam od siebie, lecz będąc w tym roku arcykapłanem, prorokował, że Jezus miał umrzeć za naród, i nie tylko za naród, ale i po to, aby zgromadzić w jedno rozproszone dzieci Boga” (Jan 11.49-52).
Kajfasz jest arcykapłanem, przypuszczalnie był niezmiernie religijnym i prawym człowiekiem. Kiedy jednak przyjrzymy się dokładniej, Kajfasz był właściwie złym i niecnym człowiekiem. Kajfasz miał uprzedzenie do Jezusa. On widział Jezusa jako wroga, którego należy zlikwidować. Badacze twierdzą, że w 40 punktach zostało naruszone prawo przy aresztowaniu i przesłuchaniu Jezusa z przyzwolenia Kajfasza. Kajfasz manipulował wyrokiem, bo jego celem było skazać Jezusa na śmierć.
Emocje w procesie osiągnęły punkt kulminacyjny. Kajfasz spodziewał się mowy obrończej Jezusa, tymczasem Jego obroną było milczenie, które przesłuchującym podniosło ciśnienie. Otóż od chwili aresztowania aż do ukrzyżowania nikt nie wypowiedział jednego pozytywnego zdania na temat Jezusa. Czy nie jest to dziwne, że nagle wszyscy milczą, mają amnezję, nie pamiętają niczego, co mogłoby posłużyć obronie Sprawiedliwego, niewinnego Baranka Bożego.

Gorzka zmowa milczenia

Żaden z ewangelistów nie odnotował ani jednego przypadku by ludzie, którzy doznali tak wielu różnych błogosławieństw, zdobyli się na odwagę i stanęli w obronie Jezusa. NIKT. Milczenie może być wyrazem różnych stanów emocjonalnych, począwszy od strachu, pogardy, smutku, ale też mówimy o niemym zachwycie oraz milczeniu tragedii. Nie było innej drogi jak przez zbawczą śmierć Mesjasza.
Dlaczego? Ważniejsze dla wielu ludzi są układy, koneksje, wątpliwe przyjaźnie. Wewnętrznie ludzie są przekonani, że jest źle, ale głośno mówią zupełnie co innego. W niedzielę jesteś w zborze, a w poniedziałek na „dziedzińcu Kajfasza”. Brudne żarty i słowa, czujesz ciśnienie, by powiedzieć, „Jezus? Nie znam Jego”. Czy kiedykolwiek słyszałeś, jak kogut pieje?
„Wtedy Piotr i Jan odpowiedzieli: Rozsądźcie, czy wobec Boga jest słuszne bardziej słuchać was niż Boga? Nie możemy przecież nie mówić tego, co widzieliśmy i słyszeliśmy” (DA 4.19-20).
Jeśli tylko dostosujesz się do myślenia, mowy, stylu życia świata, nigdy nie będziesz mieć wyznania, świadectwa dla Jezusa. Jeśli udajesz wystarczająco długo, możesz stać się tym kogo udajesz.
Przeciwstawmy temu autentyczność Jezusa. Kajfasz nie wytrzymuje, „Arcykapłan więc powiedział: Wzywam Cię pod przysięgą na Boga żyjącego, powiedz nam, czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga”?
Nagle Jezus przerywa milczenie. Moglibyśmy powiedzieć, że Wszechświat wstrzymał oddech, to był decydujący moment przesłuchań. Odpowiedź NIE zakończyłaby proces i rozczarowała wszystkich, którzy poszli za tym niezwykłym nauczycielem. Napięcie sięgnęło zenitu.
Jezus nie powiedział słowa w obronie przeciw fałszywym świadkom. Jezus odpowiada: „tak jest jak mówisz”, to będzie kosztować Jego życie. „Wówczas Jezus mu odpowiedział: Ty powiedziałeś”.
To był Mesjasz – Zbawiciel. Wyrok zapadł: „Wtedy arcykapłan rozdarł swoje szaty i zawołał: Zbluźnił! Czy potrzeba nam jeszcze świadków? Przecież teraz słyszeliście bluźnierstwo. Jak wam się zdaje? Odpowiedzieli: Zasłużył na śmierć!”
Proroctwo Kajfasza weszło w fazę realizacji. On Jezus po to przyszedł, aby oddać swoje życie za wielu. Spotkanie z Jezusem musi wywołać albo akceptację, albo nienawiść. Rozpoczął się tragiczny taniec śmierci.
Procedura przesłuchania jest kontynuowana, a Piotr przy ognisku przysłuchuje się być może komentarzom. Przyparty do przysłowiowego muru dopuszcza się jak na ucznia Jezusa niewiarygodnego czynu, zaparcia się Jezusa.
Czy jest możliwe by wierzący mógł doprowadzić swoje życie na skraj przepaści, do rozminięcia się z Bogiem? Niewątpliwie tak. Salomon próbował mieć to, co najlepsze z dwóch światów. Chciał mieć swego Boga i cały świat.
Dlatego ap. Paweł zachęca nas: „…z bojaźnią i drżeniem zabiegajcie o swoje zbawienie” (Filip 2.12).
Widzę chrześcijan, którzy minęli się z powołaniem, teraz zadają pytania. Życie ludzi wierzących to nie jest pasmo niekończących się sukcesów, niezakłóconych z zewnątrz. Mamy prawo do doświadczeń i prawo do godnego, chwalebnego życia wiary. Nie każdy chrześcijanin doświadcza cudów, nie wszyscy otrzymują natychmiastowe odpowiedzi, nie wszyscy żyją nienagannie i wszystko na świecie jest jasne i wspaniałe.
Wierzę, że dobre rzeczy dotyczą Bożych ludzi, lecz dla wielu naprawdę szczerych i uczciwych chrześcijan sprawy życiowe układają się inaczej. Nie wszyscy nauczyli się, żeby być zadowolonymi z tego, co posiadają, by znosić upokorzenia i przystać na to, że nie zawsze mieć będą wszystko w obfitości. Wszyscy mamy okresy z uczuciem porażki.
Krytykujemy Piotra za jego zachowanie, brak wiary, gdy wyszedł z łodzi i zaczął tonąć, ale wyszedł. Kiedy doszło do aresztowania Jezusa, to on stanął w obronie używając miecza, ale bronił. Piotr był pewny siebie aż Pan spojrzał na niego i coś w nim pękło.
Chrześcijanie potrzebują również dziś odświeżenia, odnowienia, pokuty. Oczekujemy nowych rzeczy, nawróceń, powołań, odnowy w Duchu Św., odnowienia w modlitwach, inspiracji do poświęcenia.
Piotr nie stał całe życie gorzko płacząc, ale rozpoczął swój marsz do wieczności poprzez oddane praktyczne życie ucznia Jezusa. Życie wypełnione pokojem, radością, zwycięstwem mimo różnych doświadczeń. One już nie będą powodem Jego depresji.
Jak może być odświeżone nasze życie?

Po pierwsze – Bóg mnie kocha.

Można zacząć od „rozwiązania na skróty” i „magicznych lekarstw”.
Szatan będzie zawsze podejmować próby obrabowania każdego wierzącego z jego wiary i zaufania Bogu. Jest jednak odpowiedź, tak jak była dla Piotra: Bóg naprawdę nas kocha. On nie zajmuje się potępianiem i pragnie podnieść nas z naszych słabości. Pan nigdy nie rezygnuje z żadnego z nas!

Po drugie – moja wiara!

„Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu…” (Heb 11.6).
Mogę nie rozumieć, dlaczego tak długo nie przychodzi z pomocą, lecz wiem, że On to zrobi! Dotrzyma swojego słowa! Szatan chce zniszczyć w nas wiarę i sprawić, byśmy uwierzyli, że Bóg zostawił nas! Wierzę Bogu, ufam, że będzie nas strzec.

Po trzecie – zakochaj się w Bożym Słowie.

„Słowo Chrystusa niech mieszka w was obficie. Z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie jedni drugich psalmami, hymnami i natchnionymi pieśniami, z wdzięcznością śpiewając w waszych sercach Bogu” (Kol 3.16).
Biblia to księgą, która zmieniła świat. Tylko jej można zaufać, bo jest Słowem Boga zapisanym przez ludzi, słowem dającym odpowiedzi na najważniejsze pytania życia.
„Dziadek R. Brandstaettera umierając powiedział do niego: „Będziesz Biblię nieustannie czytał. Będziesz kochał więcej niż rodziców. Więcej niż mnie. A gdy zestarzejesz się, dojdziesz do przekonania, że wszystkie książki, jakie przeczytałeś w życiu, są tylko nieudolnym komentarzem do tej jednej Księgi”.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego akcentuję ważność Słowa Bożego, jakim jest Biblia. Niektórzy chcą przekonywać ludzi, że jest to tylko książka napisana przez ludzi. Niestety to pozorna prawda wyciągająca fałszywy wniosek, który chce doprowadzić do myśli: „Jeśli ukaże mi się Jezus i coś mi powie, to wtedy to słowo stoi ponad Biblią, bo On jest „żywym Słowem”, a nie martwa księga napisana przez ludzi”.
Biblia ze swoim poselstwem musi zajmować swoje miejsce w naszym życiu i nic nie jest w stanie jej zastąpić ani widzenia, znaki, ani świadectwa. Tym, co radykalnie odróżnia Biblię od każdej innej świętej księgi jest to, że jest nie tylko księgą o Bogu, ale jest objawieniem Boga. Bóg jest żywy w niej objawiając siebie tym, którzy to życie odnajdą. Biblia jest zbiorem ksiąg natchnionych przez Ducha Św. stanowiących dla Kościoła chrześcijańskiego jedyne źródło objawienia Boga w Panu Jezusie Chrystusie.

Po czwarte – ufaj Duchowi Św.

Pozwalajmy aby Jego moc przepływała przez nasze życie. Nie musimy czekać na pocieszenie od anioła, nadzwyczajnego kaznodziei, proroka, uzdrowiciela. Bóg posłał swego Pocieszyciela, a On uleczył załamanego Piotra i odświeży też nasze życie.
„Orędownik zaś, Duch Święty, którego Ojciec pośle w Moim imieniu, On nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (Jan 14.26).
Potrzebujemy zwycięskiego życia jak tlenu, by funkcjonować.
Niektórzy chrześcijanie nie są w stanie funkcjonować bez swoich ulubieńców: narzekania i szemrania. Bez swoich nieszczęść nie mieliby o czym rozmawiać!
„Nie bój się, bo Ja jestem z tobą! Nie rozglądaj się z trwogą, bo Ja jestem twoim Bogiem! Wzmocniłem cię i pomogłem, podtrzymałem sprawiedliwą prawicę” (Iz 41.10)

Opuść „dziedziniec Kajfasza” i nie czekaj aż kogut zapieje.

Marzec 1997

Werset Dnia

Niebiosa głoszą chwałę Boga, a firmament obwieszcza dzieło jego rąk. Dzień dniowi opowiada słowo, a noc nocy oznajmia wiedzę.

NAJNOWSZE WPISY

  • CZERWIEC
  • MAJ
NASZA UFNOŚĆ

Autor

Pastor Senior
Zdzisław Józefowicz

Subskrybuj

Powiązane Posty

Szczęśliwego Nowego Roku

Szczęśliwego Nowego Roku

 „Chwalcie imię Pana, bo wzniosłe jest Jego imię, Jego majestat ponad ziemią i niebem!” (Ps 148,13).   Mamy zwyczaj składania życzeń na koniec roku: „Szczęśliwego Nowego Roku”.   Wielu ludzi myśli o szczęściu jako ciągłej, nieprzerwanej pomyślności albo przyjemności....

czytaj dalej
Boża matematyka

Boża matematyka

„Naucz nas liczyć dni nasze, abyśmy zyskali mądre serce” (Ps 90,12).   Jest naszym przywilejem żegnać Stary Rok i oczekiwać Nowego. Zawsze w takiej chwili przebiegamy myślami przez dni, tygodnie, miesiące, które minęły, by uświadomić sobie, jak wiele Bóg darował nam...

czytaj dalej
NARODZENIE W JEDNYM WIERSZU

NARODZENIE W JEDNYM WIERSZU

„A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy” (Jan 1.14). Świąteczny czas jest jak pójście do ulubionej restauracji i konsumpcji przy szwedzkim stole. Wybieramy z każdej potrawy...

czytaj dalej